Witam serdecznie :)
Od paru godzin mam nietypową sytuacje. Wszelkie programy +(OS) WIN-XP\Mandrake10.1 wykrywają, że jedna z fatowskich32 partycji jest niefsormatowana, natomiast (tylko) na Win98 mam do niej dostęp jak do całkowicie sprawnej partycji. Mam tam bardzo ważne 40giga i ewntualna strata nie jest dopuszczalna...
Skanowalem antyvirem (avp, avastem, mks-online) skandiskiem, i PM7\8 zero błędów :blink:
Pytanie: Jak to naprawić ??
SCREEN
Dziękuje & pozdrawiam :) Użytkownik Juzek Stefaniak edytował ten post 27 luty 2005, 21:17
weź te dane sobie gdzieś kopiuj. sformatuj partycję i przywróć je :)
zanim jednak to zrobisz polecam norton disk i win doctor. pełny scan. może jakiś błądzik w rejestrze? nie jestem pewny czy pomoże. :)
A teraz uwaga :)
Siadła mi winda która obsługuje ową partycje a na drugim kompie tak jak by jej nie bylo :/
Kombinuje ściągnąć sobie jakiś dosowski program i w nim przekopiować zawartość (w dosie partycje czyta) niestety dos nie obsługuje nazw powyzej 8(chyba) znaków czyli w nazwach bede miał ~1 itd:(
{Częsć wyżalnicza} To co sie teraz dzieje jest koszmarem każdego servisu :(
Siadła Winda która obsługuje partycje a nie zaryzykuje reinstali gdyż może ta piękna możliwość czytania niesformatowanej partycji może sie nie powtórzyć :(
File Recovery wykrywa bląd na boot sektorze partycj .... Linux zasypuje mnie pieknymi (zbędnymi) infami :(
Pozdrawiam... Użytkownik Juzek Stefaniak edytował ten post 28 luty 2005, 22:51
podłącz dysk gdzieś u kolegi który ma tyle miejsca żeby ci to wszystko skopiować.
wejdź tutaj http://www.runtime.org/ i z działu download pociągnij sobie GetDataBack for FAT. odzyska ci wszystko pięknie na dyk kolegi. wywal od razu u niego ten dysk cały skasuj :) i sformatuj i postaw wszystko od nowa. :)
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plmilosnikstop.keep.pl
|