Szukam jakiegoś proga do usuwania nie takich zwykłych wirusów - program do usuwania wirusów które są w elektronice na płycie głównej...
Nawet kilkakrotny format c: nie pomógł usunąć wira, a po zainstalowaniu każdego systemu nadal mi wirus szkodzi... Ten robak zamienia mi pliki *.exe w popularnych programach takich jak Total Commander i powoduje że musiałbym co ponowne uruchomienie go instalować. Wiem że wirus jest na płycie głównej z tąd iż jak zamieniłem płytę główną na inną to mi się nic nie działo... Ale ja wolę swoją płytę bo to po pierwsze moja, a po drugie jest dobra...
Więc ma ktoś taki prog, sztuczkę czy cokolwiek innego by można było usunąć wirusy które nie są na dysku?
Szukałem na google, ale pod róznymi zapytaniami znalazłem jedynie artykuł że są takie wirusy... Ale ja to wiem i poszukuje rozwiązania na to
Z GÓRY THX DLA FORUMOWICZÓW
zresetuj BIOS, tam jest pamięć na płycie głównej ;) Użytkownik md5 edytował ten post 16 kwiecień 2005, 09:28
zresetowałem biosa i po kilku resetach kompa znowu Total Commander i pare innych programów się popsuły... Mógłbym im zrobić *.exe na tylko do odczytu ale chce się pozbyć przyczyny...
jest jakiś inny sposób - czy może coś z tym źle zrobiłem?
A może któryś progów, który instalujesz jest już zainfekowany lub wirus znajduje się na innej partycji.
mam jedną partycję, a wszystkie progi po ostatnim formacie co mam to: - Total Commander - Firefox
To chyba ściągane od strony autora nie może mieć wirusów.. Po za tym mówiłem że jak zmienie płytkę główną to problem znika więc wirus jest w płycie czy gdzie tam może być w niej... Ale na dysku go nie ma bo nawet płytę wziąłem do brata i wtedy też u niego zaczęło się wszystko modyfikować...
Programy które zmieniają swe ustawienia po zainstalowaniu (prawdopodobnie przez robaka) to: - Total Commander - WinIso - Fifa99 (oryginał więc wirusów nie może mieć)
napiszę co ja bym zrobił na twoim miejscu: wyciagnął dysk i całkowicie sformatował programem partition manager w innego kompa. Wyciągnął baterię z biosu na 1 dzień. Wyciągnął ramy, i wszystko co posiada pamięć na jeden dzień, a jak stałą to format(aparat cyfrowy, dysk zip itp.) Wgrał windę.
Może plyta jest uszkodzona i przez to sie jakies bledy na dysku robia. Badz jezeli to wirus to chyba moze byc tylko w biosie wiec spróbuj go zaktualizowac a jak to nie pomoze to tylko do jakiegos serwisu aby ci wgrali nowego.
napiszę co ja bym zrobił na twoim miejscu: wyciagnął dysk i całkowicie sformatował programem partition manager w innego kompa. Wyciągnął baterię z biosu na 1 dzień. Wyciągnął ramy, i wszystko co posiada pamięć na jeden dzień, a jak stałą to format(aparat cyfrowy, dysk zip itp.) Wgrał windę.
mam pytanie czy MBR podczas formatowania czy wgrywania linuxa jest zastępowane/formatowane ??? Mam podobny problem
Poczytajcie sobie tutaj może to akurat to?
Poczytajcie sobie tutaj może to akurat to?
Skoro wiele programów instalujesz z płyt, na nich również możesz mieć wirusa, NAWET na cd z windows-em! Utwórz na nowo partycję. Użytkownik Cyrkiel edytował ten post 17 kwiecień 2005, 11:47
Cyrkiel płyta jest chroniona przed zapisem. Musiałby jakąś płytę wypalać. :lol: :lol: :lol:
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plmilosnikstop.keep.pl
|