Witam. Mam mały problem. Od wczoraj przestał działać mi firefox (przyczyn może być wiele bo porządkowałem dysk za pomocą jv16pt, oraz troche ręcznie, a do tego winda pobrała jakieś aktualizacje). Pomyślałem, że go przeinstaluję i powinno być ok jednak nic z tego. Dobra se myśle zainstaluje Opere (pierwszy raz na tej windzie, wcześniej nie było jej w systemie) ale zachowuje się ona dokładnie tak samo jak firefox, tzn tak jakby nie łączył się wogule z siecią i wyświetla Błąd wczytywania strony. Strony z dysku czyta normalnie. Aha najdziwniejsze w tym jest to że IE (brrr, jak ja dawno tego nie widziałem) zachowuje się normalnie (właśnie z niego pisze). Macie jakieś pojęcie czemu tak się zachowują ??
edit
Nie. Dodam że firewall też go nie blokuje Użytkownik Lord Dahag edytował ten post 16 kwiecień 2006, 14:42
nie masz w trybie offline?
Dobra problem rozwiązany. Okazało się jednak, że jest to wina firewalla, a dokładniej to Zone Alarm. Wywaliłem jego wpisy z rejestru "Run". Teoretycznie nie powinien się uruchamiać jednak jakimś cudem działał i blokował połączenie "nowego" firefoxa 1.5.0.2, to samo tyczyło się Opery której wcześniej nie była zainstalowana. Temat do zamknięcia
Po co masz fwalla, jesli nie potrafisz odblokowac portow dla przegladarek? EoT.
Po co masz fwalla, jesli nie potrafisz odblokowac portow dla przegladarek? EoT.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plmilosnikstop.keep.pl
|