[COLOR=red][B] :mad: Ostatnio postanowiłem użyć jeden z programów zamieszczonych w kś-ekspert. Dokładnie [SIZE=7]PARAGON PARTITION MANAGER 6.0 w nr. 2/2005 w efekcie program zepsuł mi dysk Caviar 80GB. Uważajcie na ten program. nie róbcie nim żadnych zaawansowanych rzeczy gdyż w moim przypadku dysk został poważnie uszkodzony.
Jesteście ciekawi jak to się stało?? Na swoim dysku mam Windowsa XP oraz Linuxa którego już bardzo dawno nie używałem. Gdy dzeliłem partycje (kiedyś) na linuxa zostawiłem 10 GB. Jednak ostatnio stwierdziłem że nie potrzebuje tyle i postanowiłem usunąć partycje, zabrać jej 5GB i przydzielić pod któryś dysk FAT32. Na dysku miałem 1 part. podstawową z windowsem oraz rozszerzoną z 4 dyskami logicznymi. Postanowiłem dożucić te 5GB na jeden z dysków logicznych. Najpierw program przeżucił 5GB do partycji rozszerzonej powiększjąc ją. Następnie zacząłem przydzielać je jednemu z partycji logicznych. Wszystko działa bez zarzutu, dopiero przy końcu ERROR coś poszło nie tak. Patrycja jest Przeniesiona. i niby wszystko wydaje się ok. W efekcie poszedł jakiś sterowinik na dysku odpowiedzialny za I/O Gdy wkłądam dyskietkę dysk poprostu wyłańcza się. wygląda to jakby się zawiesił. programy diagnostyczne pokazują bląd z kontrolerem I/O Linuxa również nie mogę wgrać gdyż dysk druid widzi blędy i nie kończy instalacji
Uważajcie na ten program! nie ufajcie do końca programom umieszczonym w Ekspercie
na ekspercie wszystkie programy są dobre i nic nie robią złego. u mnie ten program działał i nic mi się nie stało.
nie miej do nich pretensji bo bylo przy tym arcie duzymi kobylami napisane ze expert nie bieze odpowiedzialnosci za to co zrobi prograM Z TWOIM DYSKIEM CZY JAKOS TAK P.S. jak ktos sie nie umie dobrze obslugiwac programami w expercie to wychodza wlasnie takie zeczy jak tu
na ogół przerzucenie odpowiedzialności na użytkownika, nie jest działaniem w złej woli. ostrzeżenie to odnosi się do początkujących, niezaawansowanych użytkowników komputerów i ma walor jak najbardziej pozytywny. szczególnie (!) programy odnoszące się do so, biosu, rejestru itp. rzeczy mają takie uwagi. niektóre programy, nawet te opisane "krok po kroku" w czasopismach, ostrzegają aby przedtem zrobić kopię zapasową systemu/rejestru itd. trzeba było (biorąc pod uwagę ww) zgłosić problem na forum, poczytać i wtedy próbować, a kolega zrobił dokładnie odwrotnie. Użytkownik snoopmac edytował ten post 03 maj 2005, 16:01
niestety u mnie było podobnie z tymże programem. Na szczęście musiałem reinstalke systema zrobić
Ja korzystam z tego programu często i nie mam z nim żadnych problemów.
Ja korzystam z tego programu często i nie mam z nim żadnych problemów.
Uzywam PM 8 od bardzo długiego czasu i nic nie zepsuł, może byś spróbował? Odnośnie tego programu co został zamieszczony na krążku Eksperta to przecież jest napisane, że używasz tych programów na własne ryzyko i nie biorą odpowiedzialności za takie wypadki jak Tobie się przydażył. To tak jak przez internet złapał byś wirusa który z formatowałby ci dysk i potem zadzwonił do TP i miał pretensje, że do przez nestrade.
Dyski WD są do bani , poczytaj sobie spostrzeżenia użytkowników, na dole strony komentarze (przy dyskach innnych firm nie ma tylu negatywnych ocen ): http://sklep.komputr...elny.php?id=531 80 GB http://sklep.komputr...lny.php?id=2470 120 GB
Lepsze są np. Seagate Baracuda, albo Maxtor, Hitachi !!! Sam używam tego pierwszego :lol:
Pozdr. :lol: :lol: :lol:
Robiłem tym programem dość zaawansowaną rzecz a on nie zdał egzaminu 1. Nie napisałem że wina leży po stronie czasopisma Program jest darmowy i nie wymagałem od niego niczego wielkiego. Ale to co ten program ma w specyfikacji miałem nadzieje że potrafi wykonać 2. Dyski Caviara faktycznie są awaryjne. Ale wina nie leży tutaj po stronie producenta. 3. Nie należe do niedoświadczonych użytkowników i wiedziałem co robie. Kopię najważniejszych danych posiadam zawsze.
Dysk działa. Udało mi się ręcznie troszkę poprzestawiać i zainstalować wina oraz Linuxa ale zaawansowane programy do obsługi HDD wciąż widzą ten błąd i nie pozwalają na niektóre rzeczy.
:(
Ja kożystałem gdy łączyłem partycje i wszystko dział mam seagete 80gb
używam tego programu już bardzo długo i nigdy nie stało mi się coś takiego a więc program chyba musi być w porządku
Ja używam tego programu i nie miałem takiego problemu, coś mocno namieszałeś.
tez nie mialem zadnego problemu pewnie niezbyt dobrze sie nim poslugujesz i sam cos nawaliles :P
jakbys postepowal wedlug instukcji zamieszczonej w KSE to by ci sie nic by niestalo a po 2 skad wiesz ze dysk niebyl uszkodzony? tylko jeszcze popracowal pod duzym obciazeniem i skopcil sie.
Dysk był dobry w 100% Program używałem po raz pierwszy ale jet tak ptosty że nie wymaga wielkiej znajomości. Jest to program za free więc już nie mam mu zazłe bo dysk już jako tako działa.
Ale uważajcie na te darmowe programy bo przy czymś zaawansowanym mogą narobić wile szkód Pozdrawiam :)
To na PEWNO wina twojego dysku a nie programu z kśe. Też używam i jest ok. Może był już stary i nie wydolił
Niestety programy, które wykonują skomplikowane operacje na HDD(partycjonowanie itp) mogą uszkodzić dysk (fizycznie raczej nie, ale tablica alokacji może zostać wyczyszczona, dane utracone). Poprostu takich programów trzeba umieć używać i nie przerywać im pracy, odłączać kompa od prądu, resetować czy wykonywać na nim innych zadań...Zawis systemu i po plikach :)
Ja od czasu uzywania wersji 5.6 tego programu mam dysk 2048 GB w starym kompie ;) chce ktos screena? moge zrobic :P a wczesniej ten dysk mial 4 gb.... hyhyhy LOL
Programy do partycjonowanie prktycznie nigdy nie sa przyczyna uszkodzenia dysku. Winy jest w 95% uzytkownik. Z tego co zauwazylem to chciales rozszerzyc istniejaca partycje, a ta operacje nie jest zaleca przez rzadnego producenta sprzetu. Jets ona bardzo ryzykowna(wystarczy maly skok napiecia, czy cokolwiek innego) i masz blad :D Osobiscie uzywam fdisk'a(linux'owego oczywiscie a nie microfotu) ma on olbrzymie mozliwosci!!!!
Używam tego programy często do zminiania rozmiaru partycji i formatowania i wszystko jest ok.
nie oskarzaj ks pewnie sam popsułes nie wiem jak ale jakos pewnie sam popsułęs iinego wyjscia nie ma
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plmilosnikstop.keep.pl
|